Papierscy hrabiowie z Nekli

Następcy św. Piotra na biskupiej stolicy w Rzymie doceniali także osoby świeckie za przywiązanie do Kościoła katolickiego. Jednym z elementów papieskiej wdzięczności za wierność było nadawanie tytułu hrabiego Stolicy Świętej (comte Santa Sedes). Otrzymali go niektórzy członkowie rodu Żółtowskich.

Od Powały i Ogonów

Wojsław Powała to historyczny protoplasta rodu Powałów. Urodził się ok. 1060 r. Był piastunem księcia polskiego Bolesława Krzywoustego. W 1113 r. występował jako jego stolnik. W 1120 r. był jednym z fundatorów kolegiaty w Głogowie. Nieco później jako komes wrocławski brał udział w fundacji klasztoru benedyktynów w Lubiniu. Zmarł około 1140 r. Miał dwóch synów, Janusza i Trojana. Ten drugi pozostawił synów Wojsława (Trojanowica) i Gedka (biskup płocki). Z nich Wojsław miał synów Wojsława (z Kij) i Gedka (podkomorzy krakowski), którzy uważani są za protoplastów rodu Ogonów (Ogończyków). Z relacji z 1402 r. wynika, iż książę mazowiecki Siemowit IV nadał wieś Żółtowo na Mazowszu płockim (ob. powiat sierpecki) członkom rodu Ogonów. W 1424 r. zanotowano, że dziedziczył tutaj Piotr Ogon. Od końca XV w. członkowie rodu Ogonów pochodzący z Żółtowa przyjęli nazwisko Żółtowskich. Z innych linii Ogonów wywodzili się Działyńscy, Kościeleccy, Kościelscy, Ogonowscy, Skarbkowie, Jankowscy, Powałowie i pozostali Ogonowie. Wszystkie te rodziny łączy wspólny herb Ogończyk (Powała), przedstawiający rogacinę (figura heraldyczna w kształcie stylizowanego ostrza strzały) na srebrnej toczenicy (czyli obrączce) na czerwonym polu.

Od 1605 r. jedną z gałęzi Ogończyków – Żółtowskich widzimy już w Wielkopolsce. Wyłoniły się tutaj dwie odnogi: urbanowska i myszkowska. Żółtowskim jako potomkom Wojsława Powały, komesa wrocławskiego, przysługiwał dziedziczny tytuł hrabiowski. Jednak wśród polskiej szlachty nie używano go ze względu na zasadę równości braci szlacheckiej. Hrabiostwo podkreślano w okresie zaborów. Czyniono to poprzez nadawanie tytułów hrabiowskich przez monarchów pruskich, cesarskich czy papieży. W sumie wielkopolskie odnogi Żółtowskich otrzymały nadania (będące formą potwierdzenia) aż 11 tytułów hrabiowskich: dwa od króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV oraz tytuły hrabiów rzymskich i papieskich od papieży Leona XIII, Piusa IX oraz Benedykta XV.

  • kościół

Wierny dziedzic

W 1825 r. Jan Nepomucen Żółtowski herbu Ogończyk, właściciel Ujazdu, zakupił na licytacji majątek Jarogniewice w powiecie kościańskim. Sprowadził się tutaj z żoną Seweryną z Mycielskich. W 1840 r. Jan Nepomucen otrzymał pruski tytuł hrabiowski prawem primogenitury (pierworództwa) przypisany do majętności Jarogniewice. Był także właścicielem dóbr Ujazd, Zadory, Kadzew, Czacz, Niechanowo i Brześnica. Następnie Jarogniewice przejął syn Stanisław, ożeniony z Seweryną z Ponińskich z Wrześni. Jednym z jego synów był Teodor Żółtowski urodzony 20 marca 1842 r. Jarogniewice odziedziczył syn Adam, zaś Teodor w 1861 r. zakupił za 207 996 talarów od dzieci hr. Rajmunda Skórzewskiego dobra szlacheckie Nekla ze wsiami Stroszki, Starczanowo wraz z olędrami, liczące 8 742 mórg magdeburskich. Teodor Żółtowski herbu Ogończyk urodził się w 1842 r. W 1867 r. ożenił się z Franciszką z Niemojowskich, mieszkającą w Śliwnikach, córką Franciszka i Eleonory, dziedziców Pogrzybowa. Z wielkim zapałem oddał się zawodowej pracy rolniczej. Swoją majętność Neklę podniósł do poziomu wysokiej kultury rolniczej. Zastosował w majątku nowoczesne maszyny rolnicze – lokomobile. Hodował bydło rasy holenderskiej, oledenburskiej i simmentalskiej. Wybudował gorzelnię. Założył w lesie mały folwark upamiętniający swoją nazwą dawną ojcowiznę – Jarogniewice. Był także właścicielem majątku w Wargowie w powiecie obornickim. Przez wiele lat pozostawał prezesem Towarzystwa Rolniczego średzko-wrzesińsko-gnieźnieńskiego. Zasiadał także w sejmie prowincjonalnym w Poznaniu i był jego wicemarszałkiem. 9 września 1896 r. Teodor Żółtowski od papieża Leona XIII uzyskał tytuł szambelana papieskiego (papieska godność honorowa). W 1900 r. został członkiem zarządu Towarzystwa Pomocy Naukowej im. Karola Marcinkowskiego.

Owoc pobożności

Papieski hrabia Teodor Żółtowski miał czworo dzieci: Stanisława, Adolfa, Zygmunta i Annę. Po śmierci przedwcześnie zmarłej 28-letniej córki Anny pogrążony w żałobie ojciec „pragnąc dać wyraz poddania swego pod rękę Pańską, a zarazem w dziele ku większej chwale Bożej a zbudowaniu bliźnich podjętem znaleźć ukojenia własnego żalu i pociechę serca, wieś swą dziedziczną Neklę nowym murowanym przybytkiem Bożym wyposażyć wymyślił” („Album Przewodnika Katolickiego” nr 27, Poznań 1904).

Stary, drewniany XVIII-wieczny kościół za pozwoleniem arcybiskupa poznańskiego i gnieźnieńskiego Floriana Stablewskiego rozebrano w 1899 r. Przystąpiono do budowy nowego kościoła. Projekt przybytku wykonał cesarsko-królewski budowniczy radca Julian Łukomski z Frankfurtu. Fundusze na budowę kościoła podarowali hr. Zygmunt Żółtowski, jego matka Seweryna Żółtowska z Jarogniewic oraz jego syn ks. Adolf Żółtowski, ówczesny komendarz (czyli tymczasowo pełniący obowiązki proboszcza) parafii nekielskiej. Prace budowlane powierzono Telesforowi Schmidtowi ze Środy. Czuwał nad nimi syn hrabiego Teodora – ks. Adolf, który specjalnie został tutaj sprowadzony w maju 1899 r., aby objąć w zarząd parafię nekielską. We wrześniu 1899 r. biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej Edward Likowski poświęcił kamień węgielny świątyni. 21 czerwca 1901 r. ten sam ksiądz konsekrował nowy budynek kościoła pod wezwaniem św. Andrzeja Apostoła.

Pobudowano ciekawy architektonicznie obiekt świątynny, trudno szukać podobnego w okolicy. Kościół jest orientowany, rozplanowany na rzucie krzyża. Centralnie nad nawą wznosi się kopuła. Rozszerzenia nawy głównej stanowią jakby niewielki transept. Do prezbiterium przylegają kaplice. Pod kaplicą południową znajdują się krypty grobowe fundatorów. W kaplicy zamieszczono epitafium poświęcone Teodorowi Żółtowskiemu, jego żonie Franciszce i córce Annie. Całą świątynię ozdobiono pięknymi witrażami wykonanymi w Monachium. Do wnętrza świątyni przeniesiono wyposażenie ze starego drewnianego kościoła, mi.n ołtarz główny z obrazem Ofiarowanie w świątyni (XVIII w.), ołtarze boczne Matki Boskiej Różańcowej i św. Marii Magdaleny. W bocznych kaplicach zamieszczono ołtarze św. Anny i Najsłodszego Serca Jezusa. Na fasadzie frontowej, nad bramą kościoła zamieszczono płaskorzeźbę Ukrzyżowania Jezusa wykonaną przez sławnego wielkopolskiego rzeźbiarza Władysława Marcinkowskiego.
Za ten akt pobożności w postaci nowej świątyni parafialnej Teodor Żółtowski oraz syn Zygmunt otrzymali 19 maja 1900 r. od papieża Leona XIII tytuły hrabiego Stolicy Świętej.

Spadkobiercy hrabiego Teodora

Teodor Żółtowski, będąc wicemarszałkiem sejmu prowincjonalnego, jako wierny Polak nie wziął w 1909 r. udziału w ceremonii przywitania cesarza niemieckiego Wilhelma II na znak protestu przeciw wprowadzonej ustawie wywłaszczeniowej o przymusowym wykupie ziem Polaków. Został za to ukarany i pozbawiony urzędu. Jego stanowisko w polskim społeczeństwie spotkało się z szerokim uznaniem. Hrabia zmarł 23 grudnia 1915 r. Został pochowany w krypcie grobowej w nekielskim kościele.

Najstarszy syn Stanisław Żółtowski, urodzony w 1868 r., był właścicielem Wargowa pod Obornikami i współwłaścicielem dóbr Petris na Węgrzech. W 1890 r. uzyskał doktorat na wydziale filozofii Uniwersytetu Lipskiego, przedstawiając rozprawę z ekonomii politycznej. Adolf Żółtowski, urodzony w 1870 r. w Jarogniewicach pod Grodziskiem, 11 października 1896 r. przyjął w katedrze poznańskiej święcenia duchowne. Po zakończeniu budowy kościoła w 1901 r. ks. Adolf Żółtowski wstąpił do Zgromadzenia Księży Redemptorystów. Zarząd parafii nekielskiej powrócił w ręce ks. Marcina Manickiego. Majątek nekielski po ojcu przejął syn Zygmunt Żółtowski. Urodził się w 1877 r. w Jarogniewicach pod Grodziskiem. Był również współwłaścicielem węgierskich dóbr Petris. W 1901 r. poślubił w Kościelcu koło Inowrocławia Rozalię z Ponińskich herbu Łodzia. Miał z nią dzieci: Zofię, Franciszka, Annę, Elżbietę i Adolfa. Zygmunt Żółtowski zmarł 18 marca 1919 r.
Po jego śmierci majątkiem nekielskim zarządzała wdowa, hrabina Rozalia z Ponińskich Żółtowska. Niestety, zupełnie nie radziła sobie z administrowaniem wielkimi dobrami, liczącymi 2 173 hektary. Hrabina Żółtowska posłuchała cudzych rad i postanowiła zainwestować w hodowlę ryb. Zaciągnęła kredyt bankowy na budowę stawów. Założono kompleks zarybkowy, cztery tarliska, dwie przesadzki, cztery magazyny i stawy wyrzutowe. Okazało się jednak, że nie ma skąd brać wody do ich zasilania. Szczególne trudności nastały w czasie wielkiego kryzysu gospodarczego w latach trzydziestych XX w. Ponadto trzeba było spłacać kredyty bankowe, a dochodów majątek raczej nie przynosił. Nie było zbytniej korzyści nawet z wyrębu drzew w lasach nekielskich. Wobec tego w 1930 r. wprowadzono w majątku nekielskim zarząd komisaryczny. Żółtowscy stali się tylko nominalnymi właścicielami pałacu. Pałac Żółtowskich był odtąd miejscem pobytu letników przyjeżdżających z Poznania na wypoczynek. Za pokój z pełnym utrzymaniem płacono 10 zł. Najstarszy syn hrabiów Zygmunta i Rozalii Żółtowskich –  Franciszek – postanowił uzdrowić sytuację majątku bliskiego bankructwa. Prowadząc bardzo oszczędny tryb życia do 1939 r. spłacił wszystkie zadłużenia. Zapowiadał się teraz rozwój majątku, któremu jednak przeszkodził wybuch wojny.
Wykorzystano m.in. Michała Żółtowskiego Genealogia Żółtowskich.

Sebastian
Mazurkiewicz