Żmija zygzakowata
Ciepło sprzyja spacerom, zwiększa szansę na spotkanie z fauną i florą – na przykład żmiją zygzakowatą. Powszechnie znany jest lęk przed wężami i niechęć do gadów wśród ludzi. Czy słusznie obawiamy się tego niewielkiego gada?
W Polsce występuje kilka gatunków węży, z których tyko jeden – żmija zygzakowata, jest jadowity.
Gad występuje prawie w całej Europie, w tym także w rejonie naszego powiatu. Jego cechą charakterystyczną jest pionowa źrenica – ta cecha nie występuje u innych węży bytujących w Polsce. Ciało gada może osiągać do 85 cm, a waga nie przekracza 200 g. U niektórych osobników na grzbiecie widoczny jest charakterystyczny zygzak, który jednak nie musi być bardzo wyraźny.
Żmije nie są wrogo nastawione do człowieka. Z reguły unikają kontaktu – o ile jest to możliwe. Atakują, gdy nie mają możliwości ucieczki. Zwykle przed atakiem syczą. Aby uniknąć ukąszenia, warto wiedzieć, gdzie żmija chętnie występuje. Czasami wystarczy spojrzeć na miejsce, na które się siada lub kładzie rękę. Gad ten lubi miejsca pośród kamieni, korzeni, zwalonych pni, nasłonecznione polany leśne. Niekiedy występuje w pobliżu wód stojących i rowów – doskonale pływa.
Moment ukąszenia trwa krótko. Sprawą oczywistą jest, że nie można polegać na ocenie kształtu źrenicy węża, aby z całą pewnością ocenić gatunek. Co zatem robić?
Zachować spokój, spokój i jeszcze raz spokój. Obejrzeć ranę. Jeśli widoczne są dwie ranki, jak po ukłuciu szpilką w odległości około 1 cm to możliwe, że ukąsiła nas żmija. Z innych objawów może wystąpić ból w miejscu ukąszenia, zasinienie, zaczerwienienie, obrzęk, niekiedy niewielkie krwawienie. W przypadku podejrzenia ukąszenia przez żmiję zygzakowatą należy udać się niezwłocznie do szpitala. (Antytoksyna jadu żmii dostępna jest także w leśnictwach, m. in. w leśnictwie Dzikowy Bór-Rajmundowo w gminie Nekla, nadleśnictwo Czerniejewo – przyp. red.).
Działania polegające na wysysaniu jadu czy rozcinaniu rany są bezzasadne i bezcelowe.
Dla zdrowego człowieka w sile wieku ukąszenie przez żmiję zygzakowatą nie stanowi bardzo dużego zagrożenia. Szacuje się, że ryzyko zgonu wynosi około 1%.
Osobiście nie pamiętam śmiertelnego przypadku w naszym rejonie. Korzystajmy z uroków przyrody. Szanujmy zwierzęta, one nie chcą nas krzywdzić. Pamiętajmy, że żmija zygzakowata jest w Polsce gatunkiem chronionym.