Kto pierwszy powinien podać rękę?
Dziś wieczorem pan Krzysztof udaje się na spotkanie towarzyskie do jednej z miejscowych restauracji. Przed lokalem zebrała się już grupa znajomych czekających przed drzwiami wejściowymi. Znajdują się w niej zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Pan Krzysztof wyciąga rękę na przywitanie tylko do swoich kolegów, natomiast panie wita głośnym „cześć”. Czy w zaistniałej sytuacji na pewno zachował się odpowiednio i zgodnie z tym, co mówi savoir vivre?
Zacznijmy od początku. Istnieją dwa aspekty, na które zwracamy szczególną uwagę przy przywitaniach. Są to: PŁEĆ oraz WIEK. Savoir vivre uczy, że podczas powitania pierwsza rękę powinna wyciągać kobieta lub osoba starsza. Zatem, jeśli mamy do czynienia ze spotkaniem osób tej samej płci, o pierwszeństwie będzie decydował wiek. A co w sytuacji, kiedy młoda kobieta wita się z wyraźnie starszym mężczyzną? W takim przypadku to pan powinien podać dłoń jako pierwszy. Możliwe jest jednak odstępstwo od tej reguły. Jeśli mężczyzna uchodzi za dżentelmena i uzna, że wypada, aby to kobieta (choć młodsza) pierwsza wyciągnęła rękę, będzie czekał na ruch z jej strony. Przy każdym takim zdarzeniu najważniejsza będzie obserwacja reakcji drugiej osoby i odpowiednie wyczucie. Natomiast, niezależnie od wieku i płci, witanie gości jako gospodarz także wiąże się z pierwszeństwem wyciągania dłoni na przywitanie. Dlatego wchodząc do czyjegoś domu, powinniśmy zaczekać, aż taki gest zainicjuje osoba, która nas wita. Tak dzieje się w życiu towarzyskim. W życiu zawodowym istnieje pewna znacząca różnica. Tutaj o tym, kto pierwszy podaje dłoń, decyduje RANGA. Zatem, to przełożony zawsze będzie inicjował przywitanie. W przypadku spotkania osób zajmujących podobne stanowiska przyjęło się, że to panie mają pierwszeństwo.
Jak witamy się z grupą?
Wracając do sytuacji związanej z zachowaniem pana Krzysztofa, znalazł się on w często spotykanym położeniu, w którym nie każdy potrafi się odnaleźć. Niestety, nasz bohater postąpił dość nieelegancko. Co w takim razie powinien zrobić po zbliżeniu się do grupy znajomych? Wyciągnięcie ręki do panów było jak najbardziej na miejscu. Jednak w stosunku do pań powinien zachować się inaczej, a mianowicie podejść do każdej z nich, powiedzieć cześć lub dzień dobry, a następnie czekać na to, jak dana kobieta zareaguje. Jeśli wyciągnie dłoń, to wypada ją po prostu uścisnąć. Pomijanie koleżanek podczas przywitania jest bardzo niekulturalne, jednak samo zainicjowanie podania ręki powinno leżeć po stronie kobiety.
Imadło czy śledź
Jak mocno uścisnąć czyjąś dłoń, by odpowiednio się zachować? Na pewno nie za mocno. Zbyt lekki uścisk też nie należy do przyjemnych – przypomina dotykanie śledzia wyjętego z wody. Gest ten powinien być wykonany zdecydowanie, z umiarkowaną siłą. Dynamiczne potrząsanie czyjąś ręką przez dobrą minutę również jest nie na miejscu. Należy pamiętać, że nigdy nie podajemy dłoni grzbietem do góry, jakby w oczekiwaniu na pocałunek. Podczas powitania zawsze warto zachować kontakt wzrokowy z drugą osobą i delikatnie się do niej uśmiechnąć.
Zbędny komentarz gorszy niż nieznajomość zasad
Jak się zachować, gdy ktoś nieznający manier wyciągnie do nas rękę jako pierwszy, chociaż nie powinien tego robić? Gorsze od jego błędu będzie odrzucenie takiego gestu. Przymknijmy wtedy oko na tę „nieprawidłowość” w etykiecie i uściśnijmy dłoń. Komentowanie takiej sytuacji w towarzystwie również nie należy do kulturalnych zachowań, dlatego lepiej ugryźć się w język.
Monika Tomczak