Jak zostać gościem doskonałym?

Pan Hubert został zaproszony do swoich przyjaciół na kolację. Miał dzisiaj dużo wolnego czasu, dlatego zdążył przygotować się na długo przed umówioną godziną. Postanowił więc wcześniej pojechać do domu znajomych. Otwierający drzwi gospodarz zdziwił się na widok kolegi, który przybył przed czasem. Czy zbyt wczesny przyjazd pana Huberta można potraktować jako nietakt?

Pierwszą zasadą, której powinniśmy przestrzegać jako gość, jest odpowiedź na zaproszenie. Przede wszystkim należy od razu za nie podziękować. Następnie potwierdzamy nasze przybycie lub wyjaśniamy, że tego dnia nie możemy się spotkać. Jeśli w danej chwili nie jesteśmy w stanie określić, czy będziemy obecni, zapytajmy, do kiedy należy poinformować zapraszających o naszych planach. Jak najszybsza odpowiedź z naszej strony na pewno ułatwi im przygotowania. Brak odzewu na zaproszenie to zwyczajne bagatelizowanie znajomych, którzy przecież nie są zmuszeni do spotykania się z nami. Jeszcze gorsze faux pas popełnimy, nie stawiając się na spotkaniu pomimo potwierdzenia przybycia. Pamiętajmy także o tym, by nie składać nikomu niezapowiedzianej wizyty, bo to może zrujnować czyjeś plany. Zapowiedzmy się z takim wyprzedzeniem, aby ktoś, kogo mamy ochotę odwiedzić, zdążył się przygotować. Reguła ta dotyczy także rodziny oraz bliskich znajomych.

Spóźnialski wcale nie taki zły

Pojawiając się na przyjęciu z wyprzedzeniem, również łamiemy zasady dobrego wychowania. Nie należy przychodzić na spotkanie zbyt wcześnie, ponieważ może to utrudnić przygotowania gospodarzom, którzy na przykład jeszcze kończą przyrządzanie potraw lub biorą kąpiel. Przyjmowanie gości w takich okolicznościach może wprawić ich w zakłopotanie. Pan Hubert zachował się zatem nieodpowiednio. Będąc na miejscu przed czasem, mógł udać się na krótki spacer, by nie sprawić problemu znajomym. Z kolei, co zadziwiające, delikatne spóźnienie (maksymalnie do 15 minut) traktowane jest jako zachowanie jak najbardziej na miejscu. Może to pomóc gospodarzom, którzy na spokojnie będą mogli przywitać się ze wszystkimi gośćmi przybywającymi w małych odstępach czasowych. Jeśli wiesz, że nie zdążysz pojawić się przed upłynięciem kwadransa, powiadom o tym znajomych. Niech sami zdecydują, czy lepiej będzie na ciebie poczekać, czy rozpocząć przyjęcie przed twoim przybyciem.

Co możemy przynieść ze sobą?

Często zastanawiamy się, czy wypada przychodzić w gościnę z pustymi rękoma. W większości sytuacji powinniśmy coś przynieść. Jeśli są to urodziny czy imieniny, zazwyczaj mamy ze sobą prezent dla solenizanta i to w zupełności wystarczy. Przy innych okazjach musimy wykazać się większą pomysłowością. Jeżeli znajomi organizują luźniejsze spotkanie przy przekąskach, możemy zapytać, czy przygotować jakieś ciasto lub sałatkę. Przyniesienie butelki wina lub kupnych ciastek również będzie dobrym rozwiązaniem. Wręczenie pani domu bukietu kwiatów to także miły gest. Jeśli chodzi o droższe upominki, należałoby się zastanowić, czy to rzeczywiście odpowiednia okazja. Obdarowanie gospodarzy drogim prezentem tylko dlatego, że zostaliśmy zaproszeni, może niepotrzebnie wywołać u nich potrzebę odwdzięczenia się.

Zjedz coś w domu

Jednym z podstawowych błędów popełnianych przez gości jest to, że starają się oni nie jeść zbyt dużo w domu, żeby „przygotować żołądek” na tzw. wyżerkę. A co jeśli przychodząc „na głodniaka”, będziemy musieli odczekać dłuższą chwilę na wydanie dań przez gospodarzy? Na pewno odczujemy dyskomfort, a co gorsze nasz żołądek może zacząć wydawać odgłosy przypominające pieśń godową waleni. Przed spotkaniem nie otrzymujemy od znajomych menu, dlatego nie możemy mieć pewności, co przygotowali. Jeśli postawią na przekąski, a w ich domu czy mieszkaniu pojawi się kilka osób, okaże się, że jeden głodny gość zje wszystko.

Marudom podziękujemy

Głównym celem, dla którego organizuje się różnego typu spotkania, są interakcje międzyludzkie. Nie wypada więc siedzieć w kącie i w milczeniu obserwować dyskutujących. Takie zachowanie może stać się kłopotliwe dla gospodarzy, którzy zaczną się zastanawiać, co sprawia, że w ich domu nie czujemy się swobodnie. Będą próbowali zaangażować nas w rozmowę i w ten sposób mogą zaniedbać pozostałych gości. Jeśli w danym okresie nie czujesz się na siłach, by choć w minimalnym stopniu włączyć się w dyskusję, lepiej zostań w domu. Wyjątkiem będzie sytuacja, w której spotykasz się z bliskimi znajomymi. Zazwyczaj znają oni twoje przyzwyczajenia i nawet jeśli w ich towarzystwie pomilczysz, i tak powinni wiedzieć, że czujesz się wśród nich komfortowo.

Telewizja w roli głównej

Co z oglądaniem telewizji? Nigdy nie prośmy gospodarzy, by włączyli telewizor – nawet jeśli w tym czasie reprezentacja Polski w piłce nożnej gra w finale Mistrzostw Świata z Argentyną. Takim zachowaniem okażesz brak szacunku wobec tych, którzy cię zaprosili. Skoro zdecydowaliśmy się na przyjście, to skupmy się przede wszystkim na samym spotkaniu. Spoglądanie na telefon czy sprawdzanie powiadomień również jest nie na miejscu.

Pomoc w sprzątaniu

Jeżeli spotkanie, na którym zostajesz do samego końca, odbywa się w czyimś domu lub mieszkaniu, a atmosfera jest swobodna, to możesz zaproponować pomoc w sprzątaniu. Nie masz takiego obowiązku, ponieważ gospodarze organizując taką imprezę, powinni liczyć się z tym, że będą musieli poradzić sobie sami. Jednak twoja propozycja na pewno zostanie odebrana jako miły gest, nawet jeśli zostanie odrzucona.

Jak i kiedy należy się pożegnać?

Wychodząc, zawsze należy pamiętać o pożegnaniu. Jeśli wychodzisz wcześniej, a w spotkaniu bierze udział wiele osób, możesz pożegnać wszystkich wspólnie. W taki sposób nie zrobisz niepotrzebnego zamieszania i nie przerwiesz nikomu rozmowy. Jeżeli jednak gości jest mniej i nie wprowadzi to zbyt dużego chaosu, przed wyjściem powinieneś każdemu z osobna uścisnąć dłoń i zamienić choćby jedno zdanie. Obowiązkowo należy za to pożegnać się z gospodarzami. Przy okazji dziękujemy za zaproszenie i jeśli to konieczne, wyjaśniamy, dlaczego opuszczamy spotkanie wcześniej. Bardzo długie przesiadywanie u kogoś także jest nieeleganckie. Czasami bawimy się zbyt dobrze, by zauważyć, że większość gości już sobie poszła, a pan i pani domu padają ze zmęczenia. Dobrze wychowani gospodarze na pewno nas nie wyproszą, dlatego ważne jest, by uważnie ich obserwować. Jeśli pora jest późna, a oni wyglądają tak, jakby za chwilę mieli zasnąć, to znak, że powinniśmy już iść. Możliwe, że organizatorzy spotkania sami nie mają jeszcze ochoty, by je zakończyć, i będą chcieli zatrzymać cię dłużej. Należy więc dobrze wczuć się w sytuację.

Podziękowań nigdy za wiele

Pomimo tego, że dziękujemy gospodarzom już przy wyjściu, w dobrym tonie będzie, jeśli zadzwonimy do nich następnego dnia, by zrobić to jeszcze raz. Ten drobny gest, który nie zajmie nam zbyt wiele czasu, sprawi, że poczują się oni docenieni w roli organizatorów. Utwierdzimy ich również w przekonaniu, iż czuliśmy się u nich bardzo dobrze. Przy okazji rozmowy telefonicznej warto zaprosić znajomych na rewizytę. Jeśli kogoś odwiedziliśmy, powinniśmy poczuć się zobowiązani do ugoszczenia tej osoby u siebie. Nie musimy umawiać się następnego dnia, ani w tym samym tygodniu. Najlepiej będzie jednak, gdy rewizyta odbędzie się w przeciągu jednego, maksymalnie dwóch miesięcy. W przypadku kiedy w naszym domu czy mieszkaniu nie ma warunków, by kogoś ugościć, możemy zrewanżować się chociażby zaproszeniem na kawę.

Monika Tomczak

  • Jak zostać gościem doskonałym